Priganice. Przepis na bałkańskie placki śniadaniowe
Witajcie, dzisiaj przedstawię Wam PRIGANICE, jedną z najbardziej lubianych potraw. Hmm nie wiem czy to można tak nazwać? Ale jest to jedno z ulubionych dań, które Jugole jedzą na śniadanie. Każda część byłej Jugosławii trochę inaczej je nazywa i robi trochę inny kształt. Osobiście ja też często zmieniam kształt priganjica, ale to co ważne, że ciasto jest zawsze takie same. Placki, które ja dzisiaj zrobiłam na śniadanie, często robi się w Serbii. Jeżeli już je robimy w ten sposób (czyli w formie dużych okrągłych placków), nazywamy je mekike. Z kolei w Czarnogórze bardziej preferują i robią je jako malutkie pączuszki, co zobaczycie na zdjęciu. Obojętnie jaki mają kształt, mogłabym je jeść codziennie tak, jak mój synek. Są pyszne, no i oczywiście kaloryczne. Cóż, trudno – od czasu do czasu trzeba sobie pozwolić 🙂
Na słodko i na słono
Priganice najczęściej jemy z jogurtem lub z serem i pomidorami (latem). Natomiast zimą jemy je z ajvarem i kajmakiem. Co jest ajvar zobaczcie tutaj, a o kajmaku dokładnie będziemy mówić w kolejnych postach. Priganjice również można jeść na słodko np. z powidłami, miodem lub nutellą 🙂
Przepis na priganice
Składniki:
- 300 ml wody
- 400 g mąki
- 1 płaska łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 40 g świeżych drożdży
- I tajemniczy dodatek mojej babci czyli jedna łyżka rakiji (czyli bimbru, ale może też być wódka), żeby ciasto nie wchłonęło za dużo tłuszczu. Uwierzcie mi działa!!! Stosuję to i kiedy robię pączki i nie są tłuste.
Przepis:
- Wszystkie składniki mieszamy tak, jakbyśmy robili ciasto na chleb (biały chleb pszenny). Zostawiamy, aby ciasto urosło w ciepłym miejscu. Osobiście zostawiam go obok kozy – pieca i za pół godziny już jest gotowe.
- Jeszcze raz bardzo delikatnie ciasto ugniatamy i robimy kuleczki. Kuleczki zostawiamy pod ściereczką na 10 min, żeby ciasto odpoczęło i potem robimy kształt, jaki nam pasuje i wrzucamy na gorący olej. Za kilka minut są gotowe.
Priganice w Czarnogórze
Dla odmiany priganjice robione w Czarnogórze to najczęściej małe okrągłe pączuszki. Czerwony sos to ajvar – bałkańska pasta paprykowo-pomidorowa.
W niektórych miejscach (np. w Parku Lovcen, o którym możecie przeczytać np. na mojej stronie Balkan Trip) możecie dostać pączuszki podawane z miodem i serem kolasińskim.