Cicvara z mąki kukurydzianej

Na dzisiaj CICVARA – potrawa, z mąki kukurydzianej żółtej lub białej, znana na terenie Czarnogóry oraz południowej części Serbii. Podobną potrawę można spotkać w innych regionach byłej Jugosławii pod różnymi nazwami np. kačamak, mamaljuga, palenta…

Cicvara i bałkański kajmak

W dawnych czasach ta potrawa była podawana jako główne danie albo jako mocne śniadanie dla mężczyzn, którzy cały dzień mieli spędzić ciężko pracując w polu. Jak byłam dzieckiem, cicvarę na śniadanie robiła mi moja kochana Babcia. Podawała mi ją z kajmakiem – to jest coś podobnego jakbyśmy np. pomieszali masło z serem, a tak naprawdę to jest kożuch który zbierany jest z bardzo tłustego mleka. W Polsce kajmaku nie można kupić. Ja dla moich domowników zaczęłam go robić z domowego mleczka prosto od krowy i smakuje tak samo jak ten, który można kupić na ryneczku w Serbii lub w Czarnogórze czy w Bośni… Jak kajmak się robi i z czym można go jeść również opowiemy, ale nie w tej relacji 🙂

Przepis na cicvarę

Przepis:

• Na patelni topimy masło. Do tego dodajemy 100 ml mleka i 100 ml letniej wody. Jak ta masa zacznie się gotować dodajemy sól, a potem stopniowo dodajemy mąkę, cały czas mieszając. Mąkę smażymy około 15 min, po czym stopniowo wlewamy gorącą wodę, również cały czas mieszając. Smażymy całość dopóki tłuszcz nie zacznie się oddzielać od mąki. 
• Cicvara jest gotowa w momencie, kiedy przy mieszaniu masa zacznie się na patelni kręcić razem z łyżką (hm nie wiem jak Wam to inaczej wytłumaczyć, lepiej byłoby to zobaczyć na filmiku, ale jak zaczniecie ją robić, będziecie wiedzieli, o co mi chodziło, ponieważ jest to dość specyficzne zjawisko).
• Na sam koniec można dodać albo kajmak, o którym wcześniej wspominałam, albo ser lub jogurt. Jest to dość syte i kaloryczne danie, ale cóż – raz po raz można. Najwyżej po takim śniadaniu łopatę w ręce i na pole, spalać kalorie jak za dawnych czasów!