Bałkańskie marynaty do kurczaka, ryb i grillowanych warzyw

Jakieś dwa tygodnie temu, na mojej grupie na Facebooku prowadziłam mój pierwszy live (jego zapis znajdziecie tutaj – na początku filmik jest trochę obrócony, ale potem już jest ok. Jak to mówią – pierwsze koty za płoty, a następnym razem będzie lepiej!). Robiliśmy grillowane skrzydełka z kurczaka w marynacie piwno-miodowej, marynatę do ryb oraz grillowanych warzyw, a na koniec sałatkę z marynowanego bakłażana… Tak jak obiecałam, podaję Wam przepisy na te pyszności!

Marynata do ryb i grillowanych warzyw

Przepis:

• Natkę pietruszki oraz czosnek drobno siekamy. Dodajemy je do oliwy, a potem dodajemy jeszcze sok z cytryny oraz sól. Wszystkie składniki dobrze mieszamy i wlewamy do słoiczka.
• Przechowujemy w lodówce. Czosnek oraz pietruszka muszą być zalane oliwą, żeby nam się nie zaczęły psuć w lodówce. Tak zrobioną marynatę w lodówce można przechowywać kilka dni.
• Można jej używać do ryby z grilla lub rybki smażonej albo pieczonej. Będzie też dobra do grillowanych warzyw.

Mała rada! Po zjedzeniu umyjcie zęby i wypijcie czarną kawę – pomoże to ludziom w Waszym otoczeniu 😉

Sałatka z marynowanych bakłażanów

Przepis:

• Obieramy bakłażany i kroimy je w bardzo cienkie plastry. Układamy je na blachę z papierem do pieczenia, solimy i wstawiamy do piekarnika na 220 stopni na 10 minut. Tak, żeby się zrobiły lekko brązowe.
• W misce mieszamy oliwę z oliwek, drobno posiekany czosnek oraz pietruszkę.
• Solimy do smaku. Upieczone bakłażany układamy w misce i zalewamy przygotowaną mieszanką. Lekko mieszamy i przekładamy do naczynia z pokrywką lub słoiczka, żeby zapobiec mieszaniu się zapachów z innymi produktami w lodówce.
• Sałatkę można podawać z dojrzałym serem oraz winem. Pamiętajcie tylko, że ta kombinacja jest smaczna, ale nie można przesadzić 😉

Marynata piwno-miodowa do kurczaka

Przepis:

• Wszystkie suche składniki dobrze mieszamy, a potem dodajemy piwo i miód. 
• Całość trzeba dobrze wymieszać tak, żeby się miód stopił. Tą mieszanką polewamy mięso. Przykrywamy folią spożywczą i zostawiamy w lodówce (najlepiej na noc, albo na minimum kilka godzin). Po jakimś czasie mieszamy wszystko tak, żeby górna warstwa poszła na dół, a ta co była zatopiona została na wierzchu. Tak przygotowane mięso pieczemy na grillu lub w piekarniku. Jeżeli zdecydujecie się na piekarnik, to przed pieczeniem na mięso wlejcie trochę oleju. 
• Pieczemy na 220 stopni, przez ok. 45 minut, a po tym czasie przewracamy na drugą stronę i pieczemy jeszcze ok. 15 minut.

Z tym już nie musicie uważać – jedzcie tyle, ile Wasza „dusza chce” (tak jak ja)! Smacznego 🙂